W tym roku wyszły mi wyjątkowo smaczne. Obowiązkowo z prawdziwym miodem. Niestety, nie mam cierpliwości, aby je dekorować :D Zresztą, dość szybko znikają.
Pierniczka?
Kot też jakby świąteczny już. Muszę przyznać, że w tym roku nie psoci przy choince. Może już się znudziła przez tyle lat z rzędu?
Mmmm, jak zapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuń