Ekipa zaczęła kłaść gładzie. Zaczęli dzisiaj, w poniedziałek, korzystając z brzydkiej pogody. Mają bowiem do skończenia elewację, ale że pada, przyszli do nas. Dziś położyli już jedną warstwę.
Mąż zamontował oprawki do żarówek pod sufitem i jak pojechaliśmy tam wieczorem i włączyliśmy światło, od razu zrobiło się tak przytulnie i domowo, choć gołe tynki wkoło. Uwielbiam taką atmosferę, gdy za oknem szaro i deszczowo, a w domu ciepło i jasno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz