Pomału, ale do przodu. Skończona jest elektryka w salonie, kuchni i spiżarni.
Poniżej ściana w salonie:
A tu już kuchnia - widok od salonu. Na suficie kabel dla żyrandola oraz bliżej okna kable do dwóch wiszących lamp nad blatem:
Kuchnia i wejście do spiżarni, która jest jeszcze bez czwartej ściany:
Kuchenna ściana z siłą do indukcji. Widać podręczne notatki męża:
I "taras". Gniazdko oraz dwa kable do lamp, które chciałabym mieć zwisające z sufitu daszku tarasowego, a nie na ścianie.
W domu doszło ostatnio do dramatycznych wydarzeń. W wiadrze z wodą utopiły się dwie myszki :( Zamieszkały niedawno pod stertą desek w kuchni i mąż znalazł ich budowane gniazdko z trocin. Myszki jednak uciekły przed nim, oprócz jednej, którą sparaliżowało ze strachu, albo zawału dostała, bo stanęła w miejscu i mąż ją wyniósł na dwór. Zostały tamte dwie, które skończyły żywot razem. Szkoda mi się ich zrobiło.
Tymczasem planujemy skończyć elektrykę w listopadzie. Zrobiona jest ta gorsza połowa, więc teraz powinno pójść szybciej.
poniedziałek, 20 października 2014
wtorek, 7 października 2014
money, money money
Na budowie rewelacji nie ma, bo "robi się" elektryka, a że mąż robi ją sam, to i długo to trwa. Co i rusz ma do mnie pretensje, że mu wydziwiam w ostatniej chwili i że dobrze, że on się mnie pyta, bo połowę zrobiłby inaczej. Phi! Na razie mamy zrobiony salon z wyjściami na taras, kuchnię i spiżarnię.
Skoro więc spokój względny nastał, to posumuje koszty, bo zapomniałam to zrobić przy okazji SSZ.
fundamenty 11.500 + robocizna 5.000 = 16.500
ściany, strop, dach (bez blachodachówki) 38.600 + robocizna 18.000 = 56.600
okna, drzwi zewn. + montaż = 14.000
ogrodzenie (bez jednego boku działki) = 16.000
Razem 103.000 zł
Do tego należy doliczyć różne inne drobiazgi oraz wszelkie opłaty typu zakup projektu,
przyłącza itd, co daje łącznie bez zakupu działki 120.000 zł.
Najbliższe wydatki to (orientacyjnie licząc):
blachodachówka 15.000
ocieplenie 10.000
tynki 8.000
podłogówka + piec 15.000
Kwoty sa orientacyjne i jedynie za blachodachówkę wiemy, że tyle nam pójdzie (razem z
rynnami itd).
Skoro więc spokój względny nastał, to posumuje koszty, bo zapomniałam to zrobić przy okazji SSZ.
fundamenty 11.500 + robocizna 5.000 = 16.500
ściany, strop, dach (bez blachodachówki) 38.600 + robocizna 18.000 = 56.600
okna, drzwi zewn. + montaż = 14.000
ogrodzenie (bez jednego boku działki) = 16.000
Razem 103.000 zł
Do tego należy doliczyć różne inne drobiazgi oraz wszelkie opłaty typu zakup projektu,
przyłącza itd, co daje łącznie bez zakupu działki 120.000 zł.
Najbliższe wydatki to (orientacyjnie licząc):
blachodachówka 15.000
ocieplenie 10.000
tynki 8.000
podłogówka + piec 15.000
Kwoty sa orientacyjne i jedynie za blachodachówkę wiemy, że tyle nam pójdzie (razem z
rynnami itd).
Subskrybuj:
Posty (Atom)