Na budowie rewelacji nie ma, bo "robi się" elektryka, a że mąż robi ją sam, to i długo to trwa. Co i rusz ma do mnie pretensje, że mu wydziwiam w ostatniej chwili i że dobrze, że on się mnie pyta, bo połowę zrobiłby inaczej. Phi! Na razie mamy zrobiony salon z wyjściami na taras, kuchnię i spiżarnię.
Skoro więc spokój względny nastał, to posumuje koszty, bo zapomniałam to zrobić przy okazji SSZ.
fundamenty 11.500 + robocizna 5.000 = 16.500
ściany, strop, dach (bez blachodachówki) 38.600 + robocizna 18.000 = 56.600
okna, drzwi zewn. + montaż = 14.000
ogrodzenie (bez jednego boku działki) = 16.000
Razem 103.000 zł
Do tego należy doliczyć różne inne drobiazgi oraz wszelkie opłaty typu zakup projektu,
przyłącza itd, co daje łącznie bez zakupu działki 120.000 zł.
Najbliższe wydatki to (orientacyjnie licząc):
blachodachówka 15.000
ocieplenie 10.000
tynki 8.000
podłogówka + piec 15.000
Kwoty sa orientacyjne i jedynie za blachodachówkę wiemy, że tyle nam pójdzie (razem z
rynnami itd).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz