No ale szczęśliwie coś się zmieniło, bo przyjechali panowie od drzwi i wreszcie mam wymienione dwa wadliwe skrzydła na nowe oraz tunel w kuchni. Zamocowali też koronę z obu stron drzwi od wiatrołapu i po prostu szaleję za nią. Drzwi wyglądają niezwykle dostojnie i jak tylko wiatrołap pomaluję na czekoladowo to efekt będzie niesamowity.
A taki wianeczek sobie uplotłam i powiesiłam na drzwiach od wewnątrz.
Jutro ma przyjść facet od rolet, więc może wreszcie pozbędę się tych folii malarskich z okien. Karnisze już wszędzie wiszą, a nawet powiesiłam zasłony w gabinecie. Teraz mogę się zająć szyciem tych do salonu, bo już mogę się schylać. Czekam na wycenę stołu do salonu oraz robi się numer domu na elewację.
Trzymaj się! A dopiero co kminiłam czemu taka cisza się zrobiła... co prawda mnie na tydzień odcięli internet (znaczy modem się popsuł), ale zaglądałam z telefonu ;) A trawa? Nie zając, nie ucieknie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Justyna :)
OdpowiedzUsuńod dawna śledzę bloga, muszę powiedzieć, że sporo rozwiązań podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńjestem teraz na etapie wielkiego remontu, ale wszystko planuję w szarościach,
napisz proszę, co to za białe drzwi, i jak dopasowuje się do nich koronę, myślę, że super wyglądałoby w mojej sypialni (granatowa wykładzina, szare ściany i białe meble )
Maja
Witaj! :)
OdpowiedzUsuńNasze drzwi są firmy Classen wzór Morano, malowane. Sa lekkie i niezbyt tłumią hałasy. Jakbym miała więcejkasy to kupiłabym droższe i porządniejsze, ale cóż. Korona jest klejona do ściany i musi mieć te pionowe listwy wzdłuż futryny. Polecam Ci takie korony, bo niesamowicie dodaja elegancji wnętrzu, zwłaszcza przy szarych, czy czekoladowych ścianach. Taka korona to chyba około 200 zł kosztuje.