W sobotę o 8 rano przyjechała grucha z betonem i wreszcie zalaliśmy szalunki pod ogrodzenie frontowe. Za 4m betonu wraz z transportem i pompą zapłaciliśmy 960 zł. Odetchnęliśmy z ulgą, bo było sporo zachodu z tym i wreszcie mamy to za sobą.
Poza tym uzgodniliśmy ostatnie detale frontowego ogrodzenia, typu groty, klamka i inne ozdobniki. Całość będzie nas kosztowała 10.700 zł nie wliczając podmurówki, którą jakoś ozdobimy daszkiem.
Jeśli pogoda dopisze to w tym tygodniu bierzemy się za kopanie reszty ogrodzenia.
Takie ogrodzenie z pewnością pomoże w poprawie wyglądu domu/ogrodu ale także wpłynie na bezpieczeństwo. Czekamy, aż skończysz cały projekt :)
OdpowiedzUsuńOdwiedź naszą stronę https://www.metalowafigurka.pl/ i znajdź najlepszy prezent dla swojego, męża, dziadka czy teścia!
OdpowiedzUsuń