Zamówiłam listwy sufitowe do praktycznie wszystkich pomieszczeń - nie będzie ich tylko w dużej łazience, kuchni i kotłowni. Myślałam długo nad wyborem wzoru, bo wiadomo, że to, co najbardziej mi się podobało było drogie i kosztowało jakieś 100 zł za sztukę o długości 2 m. Tak więc tak, skoro dom jest na miarę naszych możliwości, takie muszą też być dekory. No to wzięłam takie po 19 zł/szt (długość 2 metry, 8 x 8 cm szerokości) ze styropianu. W sumie potrzeba około 92 mb, więc zamówiłam z zapasem 50 sztuk. A jak wygram szóstkę w totka to kupię dom z gipsowymi dekorami :) Dodam jeszcze, że to mój Mąż nalegał, aby listwy były wszędzie, a ja nie opierałam się wcale.
Do tego specjalny klej w cenie około 15 zł/szt, który starcza na około 16 mb aplikacji, a że taką listwę smaruje się na dwóch krawędziach, łatwo policzyć, że sporo tych opakowań potrzeba, bo aż 13 sztuk.
Ciekawe, czy moje założenia ilościowe się sprawdzą. I czy te listwy w ogóle spodobają mi się???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz