środa, 11 listopada 2015

armatura

Kupiłam brakującą armaturę do łazienki niebieskiej, czyli tej dużej -  wszystko w stylu retro. Najgorzej było z zestawem prysznicowym. Spędziłam MIESIĄCE na szukaniu odpowiedniego kompletu i problemem był nie brak wzorów, ale cena. Te naprawdę fajne zaczynają się od 2.000 zł do nawet 8.000 zł (to chyba z miedzi, czy co?). Normalnie rwałam włosy z głowy i warczałam nad klawiaturą wklepując ciągle hasło "zestaw natryskowy z deszczownicą retro", bo ciągle nic nie mogłam znaleźć. I nagle olśniło mnie dosłownie wczoraj, że przez te miesiące nie zajrzałam do znanego serwisu aukcyjnego - może dlatego, że nie lubię tam kupować. No i proszę, od razu na pierwszej stronie znalazłam coś w rozsądnej cenie:



Ten zestaw ma jedną wadę: słuchawkę prysznicową, która  ma małą średnicę sitka (jak dla nas) i rączka jest chromowana, a nie biała. Dokupię więc w niedalekiej przyszłości takie coś:

Poza tym kupiłam baterię na umywalkę oraz nad wannę:





Strasznie się stresuję, czy aby na pewno wszystko będzie pasować i czy w ogóle będzie tak ładnie wyglądać jak na zdjęciu (widziałam na żywo tylko tę ostatnią baterię). Moje obawy nie są bezpodstawne, bo na przykład okazało się, że postument od umywalki niekoniecznie pasuje do zaworów w ścianie i może to wyglądać nieciekawie. Być może trzeba będzie zrezygnować z tej nogi i postawić szafkę, czego bym chciała uniknąć.

No i zamówiłam jeszcze te nieszczęsne płytki na podłogę do wiatrołapu:


Żeby tylko wszystko przyszło do piątku!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz