czwartek, 7 listopada 2013

z pewną taką nieśmiałością

Dziś jest czwartek 7 listopada, Prawie połowa miesiąca, co oznacza, że do Świąt Bożego Narodzenia zostało mniej niż 50 dni, a więc można zacząć przygotowania!!! Hurra!!! Najpiękniejszy i najsympatyczniejszy czas przede mną. Komuś może wydać się dziwne, że tak wcześnie myślę o świętach, ale ja choinkę ubieram w pierwszych dniach grudnia, najczęściej po prostu 1 grudnia. W związku z tym większość porządków odpracowuję w drugiej połowie listopada, by cały grudzień cieszyć się świąteczną atmosferą, piec pierniczki i pić grzane wino z mężusiem u boku przy cudownych świątecznych piosenkach. I tak, lista zadań na listopad już zrobiona. Pierwsze z nich to zakupy ozdób świątecznych, bo co roku mi ich mało na choince.

środa, 6 listopada 2013

projekt przyłącza wody

Otrzymaliśmy projekt przyłącza wody. Kosztowało nas to 400zł. Teraz musimy znaleźć sobie ekipę do prac. Swoją drogą, jesteśmy zaskoczeni, jakie wymogi nałożone są na inwestora podczas kładzenia instalacji. Jakiś geodeta, jakiś nadzór. Musimy to wszystko zweryfikować. Przy okazji składania wniosku o projekt strasznie się zdziwiliśmy, że mamy czas tylko do kwietnia 2014 na wykonanie przyłącza, bo wtedy właśnie mija 2 lata od wydania pozwolenia na budowę przyłącza. Kiedy ten czas zleciał??

Jak jesteśmy przy wodzie, to wspomnę tu o tym, że złożyliśmy pismo do burmistrza, żeby przesunęli nam hydrant na działce i/lub przeciągnęli cały węzeł na drugą stronę działki, tak aby potencjalny nowy sąsiad miał już podciągniętą instalację, a nie że ja będę miała zryte pół ogrodu za 3 lata. Zobaczymy, co nam odpiszą, ale nie oczekujemy sukcesu.

piątek, 1 listopada 2013

dom gotowy na zimę

Tymczasem domek został przygotowany na zimę. Okna zadeskowaliśmy, oprócz tych na poddaszu, które będą zafoliowane. Poniżej widać Inwestora stojącego w drzwiach.




Wstawiliśmy tez tymczasowe drzwi, własnoręcznie zrobione przez Małżonka. I tak oto nastąpiła historyczna chwila - zakupiliśmy pierwsze klucze do domu.



I tak oto czekamy na zimę, a potem wiosnę.

okna i słupki

Wybraliśmy ostatecznie okna i zamówiliśmy je nawet. Zdecydowaliśmy się na Platinium Evolution z Oknoplastu. O, te śliczności:






Będą dwukolorowe (z zewnątrz złoty dąb, a od środka białe), 3-szybowe (oprócz kotłowni i poddasza), z klamkami na kluczyk. Same okna wyszły ostatecznie 11.400 plus 900zł za montaż, który nastąpi wiosną.

Zamówiliśmy też, choć w sumie nie ma jeszcze takiej potrzeby, słupki do ogrodzenia frontowego 1.300zł. Chłopak będzie sobie pomału robił przez zimę, a wiosną zainstalujemy całe ogrodzenie.