poniedziałek, 12 sierpnia 2013

wakacje

Na budowie wakacyjna przerwa, czyli wreszcie czas na zasłużony urlop. I tak nie wprowadzimy się na święta BN, więc nie ma co się spieszyć. We wrześniu ruszamy z szambem, wyrównaniem z grubsza terenu i stawianiem ogrodzenia. Dopiero wtedy weźmiemy się za konkrety, czyli okna i cała ta zabawa wewnątrz, czyli wykończeniówka. Ech, jak ja już bym chciała być etapie malowania ścian.

środa, 7 sierpnia 2013

podsumowanie SSO

Możemy podsumować nasze wydatki. Średnio przyjemnie jest patrzeć na rosnące kwoty, ale za to baaardzo przyjemnie jest patrzeć na co poszła ta kasa.

W skrócie:

fundamenty 11.500 + robocizna 5.000 = 16.500

ściany, strop, dach (bez blachodachówki)  38.600 + robocizna 18.000 = 56.600

czyli SS0 = 73.100 zł

Jest ok. Bałam się, że przez TERIVE ta suma znacznie się zwiększy, ale nie. Do SSO trzeba będzie doliczyć blachodachówkę, ale i tak zmieścimy się w 100.000zł. Do sumy SSO nie doliczyłam opłat za projekty itp.

wtorek, 6 sierpnia 2013

okna DRUTEX

Mamy wycenę okien z firmy Drutex. Zacznę może od tego, że nie spodobała nam się obsługa w sklepie, nawet dzień dobry nie usłyszałam, a i pan traktował nas jak w spożywczaku, zero zaangażowania. Było to dość kontrastowe doznanie po wizycie w Oknoplaście, gdzie pan uprzejmie nam wszystko szczegółowo opisywał, pokazywał, demonstrował jak działa. No ale w sumie chodzi o produkt, a nie o obsługę.

Do wyceny wybraliśmy okna Iglo Energy. 7- komorowe, 3-szybowe, o współczynniku 0,6 i 0,5 dla szyby, dwukolorowe (jednak zdecydowałam się), wszystkie uchylne. Gwarancja 5 lat (to chyba na okucia same) i 10 lat na resztę.

Cena orientacyjna z montażem 11.400zł.

Tak wygląda okno, aczkolwiek na zdjęciu jest 4-szybowe.



Cóż, porównując obie oferty, wychodzi,że są bardzo podobne, także cenowo. Na korzyść Oknoplastu przemawia gwarancja 7 lat na całe okno, a nie wyszczególnianie na elementy. Z kolei Drutex ma okna 7-komorowe i przez to niższy współczynnik przenikania ciepła o jedną dziesiątą. Natomiast wizualnie bardziej podobają mi się z Oknoplastu.

Hm, musimy to przemyśleć i we wrześniu złożymy zamówienie.

niedziela, 4 sierpnia 2013

niedziela na budowie


Dziś, w gorące niedzielne popołudnie, pojechaliśmy na działeczkę. Mąż sobie coś tam dłubał, a ja chodziłam po chałupie i wzruszałam się, bo dopiero dziś tak naprawdę obejrzałam pokoje po całkowitym uprzątnięciu bałaganu. No, podoba mi się.

Kuchnia i wejście do pomieszczenia gospodarczego:

Widok od drzwi wejściowych do domu. Na prawo kotłownia, na lewo będzie szafa i drzwi na schody, na wprost i po prawej skręt do sypialni:


Kotłownia, wyszła większa niż się spodziewaliśmy:


Mała łazienka, która raczej będzie wc :( Bardzo chciałam drugi prysznic tu wstawić, ale niestety nie da się, znaczy da, ale będzie totalna ciasnota, a ja nie po to buduję dom, aby się tłoczyć. Tak więc będzie po prostu elegancki wc:



Poniżej łazienka i belka na suficie. Bałam się, że będzie znacznie większa, tak z 20cm odstająca, ale nie, jest ok i raczej ją taką zostawimy dla urozmaicenia sufitu.





Razem z mężem pozaznaczaliśmy dzisiaj wstępne rozmieszczenie kontaktów i włączników. Mój ślubny osobiście wykona prace elektryczne, mogę więc sobie grymasić do woli.



Poza tym odważyłam się na nie lada czyn. Weszłam po drabinie na poddasze. Kosztowało mnie to sporo nerwów, pomimo że mąż trzymał drabinę. Cały czas wrzeszczałam na zmianę: boję się, boję się! – bliska płaczu. I: nie boję się, nie boję się – aby dodać sobie otuchy. Następnym razem wejdę tam jak już będą schody.

Ach, poddasze bomba! Kot oszaleje z radości, ja mam mnóstwo miejsca na szafy i rozwieszanie pranie zimą, mąż planuje tam dzikie imprezy. Co prawda wydawało mi się, że będzie tam więcej miejsca, ale to pewnie przez te skosy zmniejszyła się przestrzeń.



A tymczasem na polach już po żniwach. Krówki jednak pasą się cały czas, ku mojej uciesze. Będę je sobie oglądać z okna kuchennego.


sobota, 3 sierpnia 2013

wycena okien Oknoplast

Mamy pierwszą wycenę okien z OKNOPLASTU.

Wybraliśmy wstępnie Platinium Evolution 2, z zaokrąglonymi profilami, 6-komorowe, 3-szybowe, o współczynniku przenikania ciepła 0,6. Na drzwi tarasowe chcemy fixy, czyli wszystkie ramy tej samej szerokości z t.zw. ślepą ramą. Sprzedawca mówił też coś o dodatkowym wzmocnieniu tych drzwi, sztywnej ramie czy jakoś tak, ze względu na te fixy właśnie, jakaś dopłata będzie wtedy. Wszystkie okna będą uchylne.
Okna mają być białe z dwóch stron, ale to jeszcze nie jest sprawa zamknięta. Coraz bardziej przekonuję się bowiem do dwukolorowych, głównie ze względów praktycznych.
Na poddaszu okna (60x60) będą 2-szybowe.

I tak, wstępna wycena to mniej więcej 10.000 plus montaż 1.000. 

Jeśli zdecydujemy się na dwukolorowe, to wiadomo trochę drożej. Myślę też o zamontowaniu kilku klamek z kluczem (taras i okno salonowe), a to koszt extra 40zł/sztuka. Nie pytałam na razie o parapety.

Ogólnie uważamy tę ofertę za atrakcyjną, ale jeszcze skoczymy do DRUTEXU.

To właśnie te z Oknoplastu:


czwartek, 1 sierpnia 2013

SSO zakończony!!!!

Nadszedł ten moment. 
Uwaga, uwaga.
Dnia 01.08.2013 został ukończony Stan Surowy Otwarty!!!
:wave::wave::wave:


Nie ukrywam, że gdy pojechałam wczoraj na budowę, to się (znowu) wzruszyłam, bo miałam wreszcie POKOJE. I, kurcze, podoba mi się dom w środku. Co prawda wczoraj panowie jeszcze stawiali ostatnie ścianki w wiatrołapie i kuchni i pełno było bałaganu oraz ich bambetli, że o gruzie nie wspomnę, ale co tam, chałupa jak malowana. Z tego względu załączam zdjęcia jeszcze z nieładem.

Wczorajsze ujęcie domu z kominami. Nawet nie wiedziałam, że one będą mieć inne rozmiary:rolleyes:  Komin z lewej jest od kominka, jest wyższy niż w projekcie..







 A tu już widok na łazienkę z oknem oraz drzwi sypialni.


I odwrotnie, z łazienki na przedpokój.


Tu salon widziany z tarasu. Na prawo od kominka - kuchnia. Patrząc z tej strony pokój ma 5,8m.



Dom od strony północnej, czyli łazienkowe okno oraz na poddaszu. Te okno było wybijane, gdyż zdecydowaliśmy się na nie jak już ściana była postawiona. Przy okazji nadmienię, że jeszcze nie byłam na strychu, gdyż mój lęk wysokości nie pozwala mi wejść po drabinie, która jest byle jak zrobiona z desek. Poza tym musiałabym zrobić pół-szpagat, aby stanąć na podłodze, a to jak dla mnie zbyt niebezpieczne. Na razie tylko zdjęcie wejścia, czyli dziura na schody.




I na koniec finalne zdjęcie z dzisiaj. Dach w całości. Na razie nie kładziemy blachodachówki, może nawet do wiosny poczekamy z tym.

Oto mój HOME SWEET HOME: