środa, 19 czerwca 2013

układamy strop

W środę 19 czerwca zaczęliśmy układać Terivę. Pustaki są keramzytowe, czyli droższe, ale cieplejsze i lżejsze. Zdecydowaliśmy się na taki strop głównie ze względów - że tak powiem - bezpieczeństwa. Wobec tak dynamicznie zmieniającej się pogody nie można wykluczyć, że naszą okolicę nie nawiedzi trąba powietrzna, a my obudzimy się pod gołym niebem. Poddasze będzie nieużytkowe póki co, ot składowisko gratów.



A tutaj widać zrobione już kominy, po lewej ten od kominka, a po prawej w oddali od kotłowni. Widać też stemple pod nadprożem, który jeszcze nie jest do końca skończony.



Widok z kuchni:


Mój las :) Jeszcze rzadkie te drzewka.


Widok od wiatrołapu:


Komin od kotłowni widziany od strony pokoju:





Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w sobotę lejemy beton.

Muszę przyznać, że na tej naszej wsi jest cudnie. Spokój, bzyczą owady, śpiewają ptaki, krowy muczą, sąsiedzi pracujący w polu, rzadko przejeżdżający samochód.... I słońce :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz