wtorek, 2 lutego 2016

takie tam drobnostki

Nic specjalnego się nie dzieje, ale to cisza przed burzą. 

W domu udało nam się zagruntować ściany we wszystkich pomieszczeniach i od razu wnętrza wypiękniały. Kominek czeka na obudowę i już są nawet materiały, ale ekipa nam się rozchorowała, więc mam nadzieję, że w najbliższą sobotę uda się im ruszyć temat. Będą też wykańczać ściany przy wejściu na poddasze (znaczy na piętrze), bo już schody są gotowe do montażu. Podłogi przetarłam już dwukrotnie mopem i pyłu zostało niewiele. Pozdzierałam folie z ram okiennych od środka, ale tylko w dwóch pokojach. Jak się zrobi cieplej dokończę resztę i umyję całość. 

Zima jest łaskawa w tym roku i mało paliliśmy w piecu, tylko przy minusowych temperaturach. Gdy jest na plusie za oknem, w środku mamy 12-15 stopni bez grzania, więc jest ok.

Najbliższe plany: zakup farb, zamówienie portalu kominkowego (bo ciągle nie mogę się zdecydować) oraz coś do oklejenia wkładu wokół i na podłogę przed nim, zamówienie listw sufitowych do wszystkich pomieszczeń.

A w ogóle to uwielbiam mój dom i tęsknie za nim, gdy mnie tam nie ma :D





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz