sobota, 26 lipca 2014

inspiracje

Ale się wkurzyłam! Właśnie weszłam sobie na stronę sklepu meblowego Forte, a tam wycofali moją serię Belfort! Wrrrr.  O, a taka fajna była:



Co prawda wybrałam sobie tylko dwa, trzy elementy, ale szkoda mi, bo takie inne były, jak nie z sieciówki. Jak tak dalej budowa będzie się ciągnąć jak flaki z olejem, to kolekcje w sklepach ze trzy razy powymieniają zanim ja się będę urządzać. Plusem zaistniałej sytuacji jest fakt, że teraz będę mogła kupić meble sosnowe z litego drewna. Droższe, ale i porządniejsze. Z tej kolekcji Hacienda widziałabym u siebie kilka mebli (ale w kolorze ciemny dąb):




Dla ukojenia nerwów przejrzałam sobie moje inspiracje i pomyślałam, że może coś tu powklejam. A nuż się komuś spodoba to i owo.

Poniżej salon, taki francuski jakby. Straaasznie podobają mi się te zasłony w połączeniu z kratką. Bo mój salon też będzie niebieski.



Tu natomiast wspaniały efekt przytulności - świece, milion poduch i kosmate pledy - to efekt, do jakiego dążę.


A tu kolor niebieski ponownie, ale bardziej chodzi o dywan z naturalnego materiału oraz kosz wiklinowy lub podobny.


Jeszcze raz niebieski: zasłony plus siedzisko  w paski.



A to już moje zdjęcie z próbkami tkanin do salonu - kolorowa burza mózgu. Ta niebieska z lewej to na zasłony, a ta pierwsza z prawej to obiciowe. Reszta to na poduchy, obrusy. 


O ile salon w niebieskich kolorkach pasowałby w sezonie wiosenno-letnim, to już zima i święta na czerwono. Obowiązkowo z takimi zasłonami (ta tkanina to szenil, bardzo przytulny):


A poniżej już pomysł na kuchnię. Kwiatki to na zasłony, natomiast paski na roletę. Wpadłam też na pomysł, aby zamiast drzwi do spiżarni dać zasłonę właśnie z tych pasków ozdobionych kremową koronką, ale to na razie taka wizja tylko. W oknie będzie też zazdrostka z białego lnu, romantyczna z falbana, ale nie mam fotki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz