czwartek, 10 lipca 2014

nudy

Ostatnio jakaś zapominalska jestem i umykają mi różne sprawy. Na przykład pisałam, że ugadaliśmy się z facetem, aby zrobił nam podmurówkę pod ogrodzenie, ale już nie napisałam, że z niego zrezygnowaliśmy i dlatego mąż sam robił wszystko. Nie napisałam również, że jeszcze nie zalaliśmy słupków ogrodzeniowych betonem od środka, aby je wzmocnić, choć o tym wspomniałam. Muszę znowu magnez zacząć brać, bo mi koncentracja szwankuje ;)

Na budowie cisza. Może uda nam się dziś podskoczyć do chłopaka, co robi nam frontowe ogrodzenie, bo dzwonił wczoraj i powiedział, że trochę już zrobił i możemy podjechać obejrzeć sobie jego dzieło zanim pojedzie do ocynkowni. Na razie leje jak z cebra aż siwo na dworze i jak tak dalej będzie padać to nigdzie nie pojedziemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz