piątek, 19 czerwca 2015

wylewki zrobione!

Mamy wylewki!!! Można powiedzieć, że jest stan deweloperski, choć nie do końca. W każdym bądź razie dziś, w piątek, już o 6 rano zjechała ekipa i raz dwa uporali się z podłogami. Robili w pięciu, więc poszło sprawnie i po 8 godzinach wszystko skończyli. Na poddaszu zrobili tak, że rurę wepchnęli w dziurę w podbitce. Spodobało mi się, że sami z siebie zabezpieczyli belki ganku przed uszkodzeniem oraz drzwi wejściowe. Nawet ładnie pozamiatali schody.

Co do wylewek to wrażenie jest jak najbardziej pozytywne i podłoga wygląda na super gładką i równą. Z bliska nie sprawdzone, bo wiadomo, mokre jeszcze i nie można wejść. W niedzielę można zacząć podlewać, a za tydzień malować gruntem - tak powiedział wykonawca. 

Finansowo wyszło tak:

piach 20 ton 700 zł
cement 3 tony  1.200
siatka na wylewki 220 mkw 630 zł
styropian Termoorganika 5 cm 100 mkw 850 zł
robocizna 2.300 zł

RAZEM 5.680 zł

Włókno polipropylenowe i taka gąbkowa opaska na styk podłogi ze ścianą była dostarczona przez wykonawcę i nie wiem, ile tego poszło, ani ile kosztowało, bo facet wliczył wszystko razem, ale ponoć 100 zł. Ogólnie wszystkie materiały były w ilości wystarczającej i zostało dosłownie 8 płacht styropianu i pół worka cementu.

Jeśli chodzi o wykonawcę, to jak najbardziej na plus: konkretny i  solidny. Ekipa starała się. Dodam, że zrobiło nam się miło, gdy pochwalił wykonanie tynków oraz podłogówki. Zawsze to przyjemnie, gdy ktoś obcy doceni.

I na koniec trochę fotek. Nie mam z samego lania wylewek, niestety, bo mnie nie było wtedy na działce. No nic, efekt ważniejszy. Więcej zdjęć za kilka dni, jak podeschnie beton.






Normalnie aż się chce już wstawiać meble do środka :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz