poniedziałek, 31 sierpnia 2015

kotłownia gotowa!

No, udało się. Co prawda hydraulik skończył kotłownię kilka dni temu, ale jakoś nie miałam nastroju  na wpisy tu, może ze względu na kwoty do zapłacenia w związku z tym.

Ogólnie wygląda wszystko bardzo ładnie. Jest i zlew, i bojler i mnóstwo rurek różnego rodzaju. Materiały z górnej półki, bo na takich tylko robi nasz fachowiec, gwarantując nam niezawodność. Akurat na hydraulice nie chcę oszczędzać.




Musimy jeszcze przejść z mężem szkolenie co z czym tu się je. Nie było także próby ogniowej, a na tym nam najbardziej zależy, bo nie mamy pojęcia jak obsługiwać tego zielonego potwora. Dlatego też za robociznę wolałabym zapłacić po testach.

Finansowo wyszło tak:

materiały (rurki, bojler, 2 wielkie grzejniki na strych) 7.600 zł
robocizna 3.200 zł

razem 10.800 zł

Kilka miesięcy wcześniej hydraulik mówił o 3 tys. za materiały, a tu tyle wyszło. Grrrr. Ważne, by wszystko latało, jak to mówi mój mąż, znaczy działało. Swoją drogą nie mogę wyjść z podziwu, że ta wielka cysterna tak sobie wisi na ścianie i nie zerwała się jeszcze pod własnym ciężarem. W końcu te ściany to nie żelbeton, a jednak wszystko się trzyma.

7 komentarzy:

  1. Wszystko wyglada świetnie. Mam tylko dwa pytania;) jak otworzyc ten bialy panel w ktorym sa chyba bezpieczniki i dlaczego wisi tyle kabli. Pytam skoro fachowiec z wyzszej połki .
    Ps rzeczywiscie cena za dom rozsadna. Przesylam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak własnie czekałam aż ktoś zapyta o tę szafkę :) Otóż te szafki mają drzwiczki bez zawiasów. To po prostu taki luźno wsadzony panel posiadający zaczep i zamek z kluczykiem. Rura jest odsunięta od drzwiczek kilka centymetrów, tak więc po przekręceniu kluczyka opierają się one o rurę, a by pogrzebać w środku wystarczy wysunąć drzwiczki i odstawić na bok. Dzięki rurce drzwiczki nie poleca nam na nogi, a bez niej i tak trzeba je kłaść na podłodze lub odstawiać.
    A odnośnie kabli to jest jeden, ten pod "cysterną". Wystarczy puścić go za rurkami i nic nie zwisa. Te pozostałe można przypiąć do ściany także, ale po co? Kabla na piecu już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje za odpowiedz. Troche dziwna szafka bez zawiasow na drzwi ale moze teraz taka moda. Dla mnie wszystko wyglada schludniej gdy kable pochowane. Dziekuje za odpowiedz. Przesyalm pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Troche zie zagalopowalam z tym dziekuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, gdzie jest naczynie przelewowe lub prowadząca do niego rura na strych (skoro grzejniki są też na strychu)?

    OdpowiedzUsuń
  6. To naczynie jest na strychu tuż nad kotłownia.

    OdpowiedzUsuń
  7. No to dobrze :) już się przestraszyłem, ze go nie ma.

    OdpowiedzUsuń