piątek, 15 kwietnia 2016

trochę relaksu

Po malarskim maratonie mamy chwilę odprężenia od prac na budowie. Owszem, są prace do wykonania, jak na przykład podłączenie i osadzenie włączników i kontaktów, ale to może jeszcze trochę poczekać. Mąż zagruntował tylko "pokoik" na poddaszu, gdzie okazało się, że coś nie tak wyszło z gładzią, bo odeszła w dwóch miejscach płatami i ekipa musi to poprawić. Ja natomiast wzięłam się za okna w salonie i kuchni, które od dnia zamontowania nie były w ogóle czyszczone. Zerwaliśmy folię zasłaniającą szyby, a mającą na sobie jeszcze pierwsze tynki i mordowałam się przez 3 godziny ze zdzieraniem folii z ramy okiennej (tej zamontowanej w ścianie), a która była pochlapana tynkami, gładzią i farbą, stąd mozolna i wnerwiająca praca. Ale efekt, jaki ukazał się mym oczom był oszałamiający! Białe ramy z mniej więcej czystymi szybami podkreśliły urodę salonu i aż oczy odpoczywały od patrzenia na przyrodę na dworze. Pokój zrobić się znacznie większy, a kolory ścian pojaśniały (trochę za jasny ten beż wybrałam do salonu). Chciałam zrobić zdjęcie tego niesamowitego efektu, ale nie oddało ono stanu faktycznego. Cóż, ponownie okna zasłoniliśmy folią, tym razem nową i czyściutką, i tak sobie poczekają do naszej przeprowadzki. Muszę jeszcze pozdzierać folię z pozostałych okien, ale tam ramy skrzydeł już wyczyściłam, zostały te osadzone w ścianie.

Pojechaliśmy też do sklepu rozliczyć się za panele ( w dniu ich montażu). I tu nie popisałam się moją inteligencją, bo na pytanie pana sprzedawcy, jakie chcemy listwy podłogowe, odpowiedziałam, że te tańsze, bo nie zapłacę 3 tysięcy za listeweczki. Na co pan się zdumiał, że to niecały tysiąc wyjdzie za listwy po 27 zł, bo to cena za sztukę jest, a nie za metr, a ja sobie liczyłam metry bieżące w tej cenie  Po chwili oszołomienia ucieszył mnie ten fakt, bo zamówimy ładniejsze listwy, wyższe, szersze i zdobione.

Dziś obejrzeliśmy też nasze schody. Dopiero jest ich połowa, ale efekt już widać i oszołomiło nas, że one są takie szerokie, choć mają ledwo 80 cm szerokości. Mam nadzieję, że się zmieszczą w wiatrołapie, ale to już problem stolarza, czy dobrze pomierzył. Ogólnie schody są bardzo ładne, eleganckie i solidne. Być może już w przyszłym tygodniu je zamontują, na pewno w tym miesiącu.

I tylko nie mogę się już doczekać zakupu mebli kuchennych, aż przebieram nogami, ale u nas jak zwykle nigdy nic nie wiadomo i muszę uzbroić się w cierpliwość.





4 komentarze:

  1. Witam,
    bardzo podoba mi się pomysł na dom:) ja jestem również w trakcie budowy (stan surowy zamknięty), jestem na etapie hydrauliki. Mam pytanko odnośnie kafelek w kuchni i dużej łazienki. Również chcę takie zrobić u siebie? może Pani polecić gdzie je najlepiej zakupić - bardzo ładne wykończenie ich jest u Pani, ja również chcę zrobić do połowy a resztę pomalować. Interesują mnie również listwy przy suficie z jakiej strony Pani je zamawiała i jaki to konkretnie model? Chcę takie zrobić na całym dole oraz jeszcze przypodłogowe. Ale przypodłogowe znalazłam z płyty mdf (tam muszą być trwalsze). Przeraża mnie trochę koszt tego bo jak obliczyłam to na górę wydała Pani ponad tysiąc złotych. Ja chcę jeszcze dół to wyjdzie mi z 2 tys. Dlatego mam pytanie czy je się montuje już po pomalowaniu ścian? Chcę takie rzeczy na koniec zostawić ponieważ nie wiem czy starczy mi pieniążków a ważniejsze są dla mnie meble. I jeszcze jedno pytanko mam właśnie odnośnie mebli a dokładnie stołu kótry Pani dodała. Również szukam takiego ale niestety za dębowy wyszłoby mi 3 tys. (na 6 osób plus wkładka aby można było go rozłożyć) Czy znalazła już Pani ? jakie mebelki będzie Pani wstawiać do salonu? oraz do łazienek? pozdrawiam Agnieszka, jeśli jest możliwość to proszę o odpowoiedz na mojego maila : aga2306@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam i już spieszę odpisać na maila :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Melu! :)
    Właśnie szukam inspiracji do wykończenia mieszkania i trafiłam do Ciebie - zostaję na pewno :) Przeglądnęłam wiele Twoich postów o domu i wykańczaniu pomieszczeń, więc bardzo dziękuję za wszystkie opisy i wskazówki! :) Będę do Ciebie zaglądać.
    Pozdrawiam,
    justyna9ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Justyno!
    Bardzo mi miło, że tak Ci się u mnie podoba i zapraszam do dalszego podglądania. Teraz to dopiero będą zmiany, które cieszą każdą kobietę najbardziej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń